d a n e w y j a z d u
59.04 km
0.00 km teren
03:22 h
17.54 km/h
Wycieczka do babci ;] pierwsze 27 km jechałem z siostrą :) siostra nie lubi się przemęczać, dlatego jechała wolniutkim tempem, przyspieszała tylko jak widziała ważkę wielkości telefonu komórkowego :P jechaliśmy doliną trzech stawów, później lasem murckowskim, a na końcu przez kostuchnę, z której skręciliśmy na Tychy, tam na Czułów i z Czułowa do centrum ;] w drogę powrotną jechałem sam, bo siostra miała już dość, tata po nią przyjechał :P jechałem dość szybko,ale niestety nie nadrobiłem tego, co straciłem jadąc z siostrą ;] ja pojechałem tą samą drogą przez Czułów, lecz później na Kostuchnie zamiast do Lasku Murckowskiego pojechałem do centrum Kostuchny, tam na Podlesie, z Podlesia na Zarzecze, a z Zarzecza ścieżką rowerową prowadzącą przy głównej ulicy.W ten sposób dość szybko dojechałem do domu, chociaż nadłożyłem z 10 km :P
k o m e n t a r z e
A ważki były ogromne! Przecież Ty też się tej jednej wytraszyłeś! >:-]