d a n e w y j a z d u
204.92 km
140.00 km teren
09:44 h
21.05 km/h
Omg ;D świetna wycieczka ;] Katowice-Pszczyna-Cieszyn-Pszczyna-Katowice ;]
Odebrałem Kiperra spod Ronda Ziętka w Katowicach ok. 6:45 :P o 7:10 byliśmy już na dolinie trzech stawów przy stadninie koni :) tam mieliśmy się spotkać z rzenką i pojechać na murcki, gdzie przy hałdzie miał czekać ToR :) spod hałdy szybkim tempem w stronę Tychów :) miły zjazd z Wzgórza Wandy i wjazd na Czułów w Tychach :) niestety na Czułowie Kiperr złapał panę(zeszło mu powietrze z opony), tam jakieś 15 minut postoju, aż on wymieni dętkę i potem strasznym tempem na Kobiór, tu już nie było przygód, dopóki nie wjechaliśmy w las :P tam troszkę pobłądziliśmy, ale w końcu dotarliśmy do Pszczyny i tym samym do domu Rogatki ;] tam zjedliśmy po kawałku ciasta upieczonego przez Rogatkę, ja i rzenka nasmarowaliśmy łańcuchy i w drogę :) na początku niezłym tempem aż do Skoczowa :) nie było błądzenia, Rogatka bardzo dobrze znała drogę ;] w Skoczowie dłuższy postój i potem zamiast główną drogą do Cieszyna to pojechaliśmy GreenWay'em :) fajna droga, ale było mnóstwo podjazdów i to całkiem stromych :/ na szczęście wszyscy dotarli do Cieszyna, gdzie w parku przy rynku odpoczęliśmy :) z Cieszyna to już nie wiem jak jechaliśmy ;D bo duużo pobłądziliśmy :P ale w końcu znaleźliśmy odpowiednią drogę i potem to już lajtowo prosto do Pszczyny :) tam przerwa na siku i jedzonko, i do domu :) trasa powrotna Pszczyna-Katowice była w morderczym tempie :P ale za to, za dworcem w PKP przy zatrzymaliśmy się na kebaba ;] ja nie jadłem, bo wcześniej zjadłem dużo swoich bułek, które wziąłem w drogę :P poza tym, miałem 2km do domu :P
Wymiana dętki na Czułowie :P godzina 8 rano a my wymieniamy dętkę :P
Ciasto od Rogatki :P rozeszło się jak świeże bułeczki ;D
Postój w Skoczowie...czas na bułeczki :P
Niestety na zdjęciu tego nie widać, ale na mojej ręce było kilka fajnych bąbli od wpadnięcia w pokrzywy :P
Postój przed Cieszynem...omg, mój tyłek :P
Rynek w Cieszynie :)
Znowu się zgubiliśmy :P gdzieś za Cieszynem ;] na szczęście szybko znaleźliśmy drogę ;D
Ja i Jezioro Goczałkowickie ;D
Mały postój gdzieś pomiędzy Pszczyną a Katowicami ;D wszyscy w świetnych humorach mimo morderczego tempa ;]
Nazar Kebab za dworcem w Katowicach :) wszyscy zmęczeni, ale już niedaleko do domu ;P
Pozdrawiam całą ekipę ;]
Rzenkę, ToRa, Kippera i Rogatkę ;]